DON'T STOP WHEN YOU'RE TIRED.
STOP WHEN YOU'RE DONE.

poniedziałek, 19 stycznia 2015

DZIEŃ 413. HELL DAY 1.

Freeletics Strength 
Tydzień 10
Dzień 1 


Jak to się zwykło mówić: Co się odwlecze to nie uciecze :)

Hell Day 1. 

Artemis - 19:25
(7 min odpoczynku)

Poseidon - 4: 12
(10 min odpoczynku)

Dione - 30:36

Straszne rzeczy dopadły mnie podczas Dione, zgaga podczas jumping jacks i w pewnym momencie drugiej rundy kolka. Czas zestawu fatalny, reszta całkiem zadowalająco :) 

Właśnie zerknąłem na czasy z poprzednich Hell Days, wniosek: Nie, no czasy mam dzisiaj rewelacyjne, poza Artemis, gdyż czas gorszy o + 2 minuty. Pozostałe Poseidon -1 min i Dione -2 min :))) Nieźle

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz