DON'T STOP WHEN YOU'RE TIRED.
STOP WHEN YOU'RE DONE.

piątek, 28 lutego 2014

DZIEŃ 89.

Freeletics Cardio & Strength   
Tydzień 8
Dzień 5


Ostatni dzień treningowy w tym tygodniu zaliczony :) Ponownie zmierzyłem się z Hadesem. Nie poszło po mojej myśli, niestety zmęczenie tygodniem dało o sobie znać. 

Hades - 19:54

Podczas treningu myślałem, że może uda mi się ustanowić nowy PB. Nie dałem rady. Lało się dzisiaj ze mnie, w pomieszczeniu mimo przewietrzenia, było bardzo gorąco. Źle się ćwiczy w takim nagrzanym pomieszczeniu.

Sesja poszła całkiem, całkiem. Największy problem sprawiały mi dzisiaj burpees, już w drugiej 25-tce musiałem podzielić i tak do końca.

Cieszę się, że to koniec tygodnia :))) Jestem bardzo zmęczony i mam niechęć do Hadesa ;) 
Pewnie zaraz przejdzie...

czwartek, 27 lutego 2014

DZIEŃ 88.

Freeletics Cardio & Strength   
Tydzień 8
Dzień 4


Tak się ostatnio zastanawiałem nad zakwasami, pierwsze tygodnie zmagań z freeletics obfitowały w zakwasy i bolące mięśnie itp. Teraz, na dzień dzisiejszy nie miewam zakwasów, nawet zdrętwiałych mięśni. Ciało chyba jest bardzo dobrze rozćwiczone.

Dzisiaj Zeus. Po pączkowym obżarstwie poczułem moc :))) Wciągnąłem 5 pączków ;))) 

Zeus - 18:50 PB

Podczas treningu "pączkowa moc" ;) dała niezłego kopa. Pullupsy dwie rundy po 15 dwie następne 10+5, pozostałe ćwiczenia bez przerwy poza regulaminowym. Niestety HS Pushups cały czas zmodyfikowane. Może następnym razem ;)

środa, 26 lutego 2014

DZIEŃ 87.

Freeletics Cardio & Strength   
Tydzień 8
Dzień 3


Dzisiaj ponowne spotkanie z Hadesem. Nie miałem mocy. Niesamowicie się dzisiaj męczyłem. Czas obsunął się prawie o minutę. Za to zrobiłem, tak za kare Situp Max - taki karny jeżyk ;)))

Hades - 19:42

    7 minut odpoczynku

Situp Max - 152/300s

Wyniki treningowe mało imponujące. Mimo tego uważam trening za bardzo męczący, intensywny. Zlany potem jak co dzień. Więc było OK ;)  

Podczas wykonywania situps bardzo szybko się spaliłem, po około 70 powtórzeniu musiałem zrobić krótki odpoczynek. To zapewne wczorajsze maxy dały o sobie znać i dzisiejszy Hades ;)

wtorek, 25 lutego 2014

DZIEŃ 86.

Freeletics Cardio & Strength   
Tydzień 8
Dzień 2



Starcie z Maxami na dzisiejszym treningu poszło całkiem składnie i ładnie :))) Ustanowiłem dwa nowe PB ;)

Sesja Max
1. Squat Max - 231/300s PB
2. Situp Max  - 171/300s PB

Odszukałem właśnie ostatnią sesje gdzie wykonywałem Squat Max było to 31.12.2013 i zrobiłem wówczas 170/300s. Super, dzisiaj zrobiłem 61 powtórzeń więcej :))) niezły progres.
Dodatkowy bonusowy Max w nagrodę za zrobienie dwóch PB :)))

3. Pushup Max - 60/100s

Ponownie zabrakło jednego powtórzenia aby ustanowić PB w pushups - zaczyna mnie to drażnić :))) Następną sesję max zacznę od pushups i może wtedy uda mi się wykrzesać z siebie jeszcze ze dwa lub trzy powtórzenia. 

Dobry trening

poniedziałek, 24 lutego 2014

DZIEŃ 85.

Freeletics Cardio & Strength   
Tydzień 8
Dzień 1



Po dwóch dniach odpoczynku, zasłużonego odpoczynku, przyszedł czas na Hades. 
Wydaje mi się, że po Hell Days nadszedł czas na lekki progres. Mając na uwadze, iż muszę wykonać tylko jeden zestaw na treningu psychicznie daję to niezły komfort. Fizycznie, z uwagi na to, dałem z siebie nie 100% a 110% mocy:)

Ustanowiłem dzisiaj nowy PB :)))

Hades - 18:47 PB

Podczas treningu pierwsza rundka bez chwili odpoczynku. 15 pullups bez najmniejszego zastanowienia. Powiedziałbym nawet, był zapas mocy na pierwszą rundkę Poseidona wykonaną bez przerwy :) Później było troszkę gorzej :))) Ostatnie 80 metrów lepiej, lepiej... Wiedziałem gdzie biegnę ;)

W tygodniu mam trzy Hadesy. Założeniem tygodnia jest wykonanie co najmniej jednego Hadesa z *. Jedynym ćwiczeniem bez * w freeletics jakie wykonuje jest HS Pushup. Jakoś nie mam ciśnienia aby to zmienić :)

Dzisiaj jestem bardzo zadowolony z treningu :)

niedziela, 23 lutego 2014

DZIEŃ 84. POSDUMOWANIE TYGODNIA 12/7.

Freeletics Cardio & Strength   
Tydzień 7
Dzień 7



Dzisiaj sobie odpoczywałem... A co... :)))

Czas na podsumowanie siódmego już tygodnia moich zmagań z Freeletics :)

Ten tydzień to szaleństwo w czystej postaci :))) Hell Days, po trzy zestawy w ciągu jednego dnia. Niestety praca nie pozwala mi czasowo na podzielenie sesji treningowej na dwie części. Postanowiłem ogarnąć wszystkie trzy zestawy na jednym treningu. Powiem tak, jeden zestaw robiony na full max - czyli normalnie, daje ostro w kość, natomiast trzy zestawiki miażdżą doszczętnie :))) Na szczęście były to "tylko" trzy dni... Bardzo się cieszę, że ten tydzień jest już za mną :))))

Zestawy minionego tygodnia:

Hell Day 1.            Hell Day 2.            Hell Day 3.
1. Dione                 1. Artemis              1. Poseidon
2. Poseidon            2. Metis                  2. Zeus
3. Venus                3. Aphrodite            3. Iris


Fotki do porównania

 02.12.2013
 16.02.2014
23.02.2014
Waga - 77 kg


sobota, 22 lutego 2014

DZIEŃ 83.

Freeletics Cardio & Strength   
Tydzień 7
Dzień 6


Odpoczywałem dzisiaj :) Fajnie się tak czasem poobijać :)

piątek, 21 lutego 2014

DZIEŃ 82.

Freeletics Cardio & Strength   
Tydzień 7
Dzień 5


Hell Day 3.

1. Poseidon
2. Zeus
3. Iris

Właśnie wszedłem do domu po ostatnim treningu w tym tygodniu. Cieszę się że mam teraz dwa dni odpoczynku od freeletics :)))

Czasy dzisiejszego treningu
1. Poseidon 5:48 PB

    5 minut odpoczynku

2. Zeus 22:42

    10 minut odpoczynku (z racji zapocenia,  wyjście na Iris - trening na powietrzu )

3. Iris 40:44

Podczas treningu ustanowiłem PB w Poseidonie. To było moje drugie podejście do tego zestawu. Nie spinałem się zbytnio, gdyż czekały mnie jeszcze następne dwa zestawy :/  

Zeus, tu już troszkę mięśnie zmęczone po Poseidonie i odbiło się na pullups oraz czasie. W sumie nie jest zły :)

Iris, moje pierwsze spotkanie z tym zestawem. Mało przyjemny zestaw jak dla mnie. Ostatnim razem gdy miałem zaplanowany ten zestaw pogoda nie była zbyt sprzyjająca treningom na zewnątrz i zamieniłem na Heliosa :))) Nie mam możliwości wykonania Iris w pomieszczeniu.
Wykonywanie tego zestawu mnie strasznie zmęczyło 100 jumping jacks i 100 climbers x 5 sporo tego i do tego 1km biegu przed i drugi kilometr po - ledwo się doczłapałem do domu :)

Dobry trening :)

czwartek, 20 lutego 2014

SZIEŃ 81.

Freeletics Cardio & Strength   
Tydzień 7
Dzień 4


Odpoczywam, dzisiaj odpoczywam :) 

Jutro za to będzie Sajgon :)))

środa, 19 lutego 2014

DZIEŃ 80.

Freeletics Cardio & Strength   
Tydzień 7
Dzień 3

Hell Day 2.

1. Artemis
2. Metis
3. Aphrodite

To naprawdę bardzo kiepski żart...

Artemis 26:17
              
    7 minut odpoczynku

Metis 6:35

    7 minut odpoczynku

Aphrodite 31:59

Jestem wykończony... 
Zrobiłem dzisiaj: 295 burpees, 300 squats, 150 situps, 100 pushups, 50 pullups, 45 climbers, 45 high jumps...

wtorek, 18 lutego 2014

DZIEŃ 79.

Freeletics Cardio & Strength   
Tydzień 7
Dzień 2


Dzisiaj odpoczywam.

Spodziewałem się, że po wczorajszym treningu będę miał mega zakwasy. Na szczęście nie ma tragedii :) Są minimalne jak po dobrze zrobionym treningu.

poniedziałek, 17 lutego 2014

DZIEŃ 78.

Freeletics Cardio & Strength   
Tydzień 7
Dzień 1


Hell Day 1. 


Miałem sobie zrobić dzień odpoczynku, ale lekko by mi pokrzyżował plan tygodnia, więc ściągnąłem koszulkę i się sponiewierałem :)))

Plan na dzisiaj był taki:

1. Dione
2. Poseidon
3. Venus

Przyznam się - obawiałem się dzisiejszego dnia :) i tego jak sobie poradzę z trzema workoutami. Jeden robiony na maxa miażdży, trzy natomiast to szaleństwo :))) 
Podszedłem do tematu tak jak piszą w poradniku, żeby zrobić i nie odpuścić. Taka psychologiczna wojna ze swoimi słabościami. Stoper jednak sobie włączyłem :)))

1. Dione 29:08

     5 minut przerwy

2. Poseidon 7:04
     
     5 minut przerwy
3. Venus 23:59

Czasy, zważywszy na to, że wszystkie zestawy robione na jednym treningu nie są chyba złe :))) Czas Venus troszkę do bani, ale cóż... 

Trening uważam za MEGA UDANY, tak sponiewierany to jeszcze w życiu nie byłem, a podejmowałem wiele dziwnych wyzwań :)))

niedziela, 16 lutego 2014

DZIEŃ 77. PODSUMOWANIE TYGODNIA 11/6.

Freeletics Cardio & Strength   
Tydzień 6
Dzień 7


Następny tydzień zmagań z Freeletics za mną :) Nastąpił mocno zauważalny wzrost formy. Podczas wykonywania workoutów nie odczuwam aż takiego zmęczenia jak dwa-trzy tygodnie temu. Wzrosła  siła co też obrazuję ilość podciągnięć w "ciągu". Szybciej wracam do normalnego funkcjonowania po treningu :) Następny tydzień zweryfikuje pewnie ów wzrost formy :)))

Udało mi się ustanowić nowe PB w Zeus i Aphrodite. Bardziej jednak mnie cieszy zejście poniżej 20 minut w Aphrodite :))))

Zestawienie treningów minionego tygodnia.

1. Zeus
2. Burpee Max, Pushup Max, Situp Max
3. Artemis
4. Aphrodite
5. Zeus

Jeszcze dzisiaj trzasnę Zeusa i tydzień zaliczony :)

Fotki do porównania 


 02.12.2013
 09.02.2014
 16.02.2014

Waga - 77 kg
 
Ciekawe ile jeszcze zrzucę wagi do końca planu :) Wolałbym już troszkę przybrać na wadze, jakieś 3 kg :)))

No i Zeusik zaliczony :)))
Podczas sesji pierwsze dwie rundki bez odpoczynków, oczywiście poza regulaminowymi 2 minutami. Pullupsy planowe 15 powtórzeń :))) Dwie następne 10+5 - oj... jest moc :)

Zeus - 19:04 PB 

I znowu rekordzik :) Trening bardzo udany.

sobota, 15 lutego 2014

DZIEŃ 76.

Freeletics Cardio & Strength   
Tydzień 6
Dzień 6


Ostatni raz Aphrodite robiłem 20 stycznia, czyli 26 dni temu. Troszkę się stęskniłem za tym workoutem :)))) Ciekawe czy wszyscy mają pewien sentyment do Aphrodite, jako pierwszej sesji wykonywanej w zmaganiach z freeletics:) Jakiś czas temu zadawałem sobie pytanie, kiedy zejdę poniżej 20 minut. Ten dzień nastąpił właśnie dzisiaj i to z niezłym zapasem czasowym. 

Aphrodite - 18:59 PB

Bardzo zadowala mnie czas uzyskany podczas dzisiejszej sesji. Niesamowicie zmęczyła mnie ta Aphrodite dzisiaj :) Ale o to tu chodzi :))))

piątek, 14 lutego 2014

DZIEŃ 75.

Freeletics Cardio & Strength  
Tydzień 6
Dzień 5


W tym tygodniu jak na razie więcej odpoczynku niż treningu :))) 

Limit wypoczynku na ten tydzień wykorzystałem i trzeba się brać ostro do pracy nad sobą. Na dzisiaj w planach Artemis. Sponiewierałem się przeokrutnie. Ostatnie burpees jak zwykle masakrujące. Nastąpił bardzo zauważalny wzrost formy jeżeli chodzi o pullupsy. Zrobiłem 15 +10+10+8+7. Ramiona miałem strasznie spompowane, ledwo dałem radę wycisnąć ciągiem 20 pushups reszta na raty.

Artemis - 26:21

Miałem parcie na PB, niestety wyszło jak zwykle :) - 31 sekund w plecy. Następnym razem będzie lepiej. Gdzieś za długo odpoczywałem :)))  

Trening był bardzo dobry mimo iż nie udało mi się pobić PB. Zlany potem i zmęczony siedziałem na parkiecie chyba z 5 minut zanim wstałem. 

Lubię ten stan...

czwartek, 13 lutego 2014

DZIEŃ 74.

Freeletics Cardio & Strength  
Tydzień 6
Dzień 4


Dzisiaj odpoczywam po ciężkim dniu pracy. Nie mam siły na workout :) Ale za to jutro dam czadu - Artemis :)))

środa, 12 lutego 2014

DZIEŃ 73.

Freeletics Cardio & Strength  
Tydzień 6
Dzień 3




Dzisiaj starcie z Maxami. Samopoczucie przed treningiem do bani. Zmęczony dniem w pracy, dobity słabym odżywianiem. Do treningu miąłem tylko godzinkę na odsapnięcie i do dzieła :)

Sesja Max:

1. Burpee Max 84 / 300s
2. Pushup Max 54 / 100s
3. Situp Max 151 / 300s


Wyrównałem do rekordu Burpee Max, mam remis :))) Następne Max daleko w tyle za rekordami. Ogólnie słaby dzień, bardzo się dzisiaj męczyłem. Z powtórzenia na powtórzenie czułem jak opuszczają mnie siły. Walka z samym sobą, z myślami... jeszcze jedno powtórzenie... i jeszcze jedno...

Jutro będzie lepiej. Niech moc będzie z wami....

DZIEŃ 72.

Freeletics Cardio & Strength
Tydzień 6
Dzień 2


Wtorek.
Dzisiaj przymusowy odpoczynek :)

poniedziałek, 10 lutego 2014

DZIEŃ 71.

Freeletics Cardio & Strength
Tydzień 6
Dzień 1


I zaczął się następny tydzień zmagań z freeletics :)

Dzisiaj zmierzyłem się z Zeusem. Udało się przekroczyć dwie bariery. Mianowicie przekroczyłem magiczna dychę w pullups :)))) i z tego się cieszę najbardziej. Pobiłem również PB :)))

Zeus 21:04 PB

HS pushup jeszcze w wersji zmodyfikowanej. Muszę popracować nad staniem na rękach. Pullups, nastąpił ogromny postęp pierwsza runda 15 podciągnięć :) Druga 12 + 3. Trzecia 11 + 4. Czwarta 5+5+5 :)) tu niestety zabrakło już "pary" w mięśniach. Pozostałe ćwiczenia bez przerwy. 

To był dobry trening.

niedziela, 9 lutego 2014

DZIEŃ 70. PODSUMOWANIE TYGODNIA 10/5.

Freeletics Cardio & Strength
Tydzień 5
Dzień 7


Dzisiaj dzień bez treningu.

Minął 5 tydzień... W sumie to będzie już 10 tygodni zmagań z Freeletics. Miniony tydzień był bardzo pracowity, zarówno pod względem pracy w PRACY jak i  pod względem treningowym.

Z ciekawości spróbowałem swoich sił z Heliosem - bardzo ciekawe doświadczenie :))) Polecam... 
Tydzień treningowy zaserwował same wymagające sesje. Mimo zmęczenia, w ostatniej sesji tygodnia, a był to Hades, udało mi się pobić PB :) Aaaaa.... Również uczyniłem rekord w Situp Max :) , co bardzo mnie cieszy :)

Sesje minionego tygodnia:

1. Hades, Situp Max
2. Artemis
3. Situp Max, Burpee Max, Situp Max, Pushup Max
4. Helios
5. Hades

Przedstawiam fotki do porównania

 02.12.2013
 02.02.2014
09.02.2014



Waga 79kg

DZIEŃ 69.

Freeletics Cardio & Strength
Tydzień 5
Dzień 6


Sobota... Odpoczynek :)

piątek, 7 lutego 2014

DZIEŃ 68.

Freeletics Cardio & Strength
Tydzień 5
Dzień 5


Rano po przebudzeniu, miła niespodzianka, brak zakwasów po wczorajszych zmaganiach z Heliosem :))
Dzisiaj piąty dzień piątego tygodnia. Wszystkie sesje zaplanowane na ten tydzień zaliczone. Przede mną dwa dni przerwy. Oj, jak dobrze... :)

Zmagałem się dzisiaj z Hadesem, drugi raz w tym tygodniu. W Poniedziałek nie udało mi się pobić rekordu. A dzisiaj...

Hades - 19:58 PB

Podczas sesji największą trudność sprawiało mi bieganie, po dawce burpees nogi nie chciały mnie nosić. Pierwsza runda ukończona w okolicach 5 minut. Mała pauza podczas pullups. Reszta rundy bez przerwy. 

Druga runda cała dzielona poza pushups :). 

Podczas biegania w trzeciej rundzie byłem tak spompowany, że nie wiedziałem gdzie biegnę :))) Masakra...

To był dobry trening :)

czwartek, 6 lutego 2014

DZIEŃ 67.

Freeletics Cardio & Strength
Tydzień 5
Dzień 4



Dzisiaj miałem niezłą przygodę. Przygoda, to naprawdę dobre określenie tej sesji :))) Zamiast zaplanowanej sesji Iris, z ciekawości zrobiłem Heliosa :)))

Zestaw jest bardzo wymagający, pierwsze ćwiczenie męczy mięśnie potrzebne do wykonania drugiego ćwiczenia. Drugie obciąża mięśnie potrzebne do wykonania trzeciego i tak dalej... Nie ma szansy na jakiś odpoczynek :))) Nawet situpsy nie dają wytchnienia, gdyż przy 2 serii climbers czuć jak mięśnie brzucha dostały wycisk.

Zajebisty zestaw. Sponiewierał mnie przeokrutnie :)))

Prawdziwy szok przeżyłem w momencie wykonywania pierwszych dziesięciu powtórzeń ostatniej setki burpees. Mianowicie, moje nogi nie chciały wracać, mięśnie przestały pracować. Czułem jakbym zamiast ud miał przymocowane dwa drewniane kloce. Po kilku powtórzeniach rozruszały się i jakoś udało mi się ukończyć Heliosa ;)

Helios - 44:54 

Po dzisiejszym treningu doszedłem do wniosku, że bardzo długo nie będę miał motywacji do wykonania tegoż zestawu :)))

Jestem bardzo zadowolony z dzisiejszej sesji, nie mówiąc już o czasie jaki udało mi się uzyskać. 

Zastanawiam się nad jutrzejszym dniem, jak się będę poruszał i czy zakwasy dadzą mi jakoś w miarę normalnie funkcjonować?

Helios - polecam każdemu, kto jeszcze nie doświadczył :)))

środa, 5 lutego 2014

DZIEŃ 66.

Freeletics Cardio & Strength
Tydzień 5
Dzień 3

Dzisiaj zmagania z maxami. Miałem sobie zrobić wolne, okazało się, że mam w sobotę gości a muszę zrobić w tym tygodniu 5 treningów. Więc trzaskam 5 dni ciągiem :)))  

Sesja Max:
1. Situp Max - 159 / 300s PB
2. Burpee Max  - 74 / 300s
3. Situp Max - 135 / 300s
4. Pushup Max - 60 / 100s

Udało mi się pobić jeden rekord, z czego jestem bardzo zadowolony. Zrobiłem 19 powtórzeń więcej w situps :))) Wyrównałem do rekordu w pushups, tego maxa zrobiłem sobie dodatkowo, taki bonusik :) 
Niestety w burpees nie dałem rady nawet wyrównać do rekordu :(

Ogólnie jestem zadowolony z dzisiejszej sesji 

wtorek, 4 lutego 2014

DZIEŃ 65.

Freeletics Cardio & Strength
Tydzień 5
Dzień 2


Uffff... ARTEMIS. Było ciężko. 

Artemis - 25:50

Chyba czas na słabsze osiągi, taki mały spadek formy :) Jestem bardzo zmęczony sesją i całym dniem. Jutro sobie odpoczne - chyba...

Idę pożreć na kolację jakiegoś zwierza :)))

poniedziałek, 3 lutego 2014

DZIEŃ 64.

Freeletics Cardio & Strength
Tydzień 5
Dzień 1




Po dwóch dniach odpoczynku, szczerze mówiąc przydałby się trzeci :))) Dzisiaj miałem niezły młyn w pracy, nie dość że sporo załatwiania to wykręciłem prawie 370 km. 

Na trening zaplanowany był Hades. Zrobiłem, ale bez planów na PB. Nie znaczy to, że sobie odpuściłem, wręcz przeciwnie zasuwałem jak wściekły :))) Wiedziałem, że nie pobije rekordu, czułem zbyt duże zmęczenie przed sesją. Żeby było fajnie dorzuciłem sobie dodatkowo Situp Max. 

Hades - 22:17

Situp Max - 122 / 300s


Podczas sesji miałem wykonać choć jedno podejście do przekroczenia magicznej 10 w pullupsach - też się nie powiodło. Mam chyba na ten czas jakąś psychiczną blokadę :) 10 i zwalniam chwyt na drążku. 

Situp Max również bez rewelacji, choć nie było też tragedii, czułem dzisiaj palenie mięśni brzucha.
W tym tygodniu będzie jeszcze jeden Hades - zobaczymy kto tu rządzi ;)...

Zostałem dzisiaj nieziemsko sponiewierany ;)

niedziela, 2 lutego 2014

DZIEŃ 63. PODSUMOWANIE TYGODNIA 9/4

Freeletics Cardio & Strength
Tydzień 4
Dzień 7


Dzisiaj według planu dzień wolny, limit treningów na ten tydzień wyczerpany. 

Podsumowując tydzień - to był dobry tydzień, pracowity, pobite zostało kilka rekordów czasowych i ilościowych. W tym tygodniu miałem 4 sesje treningowe, co sprzyjało regeneracji i ogólnemu wypoczynkowi. Zauważalny progres siły i wytrzymałości odbił się na pobiciu kilku PB :))))

Zestawienie sesji minionego tygodnia:

1. Venus, Situp Max
2. Dione 
3. Pushup Max, Pullup Max, Situp Max
4. Dione

Fotki do porównania 


 02.12.2013
 26.01.2014
02.02.2014

Waga - 79 kg

sobota, 1 lutego 2014

DZIEŃ 62.

Freeletics Cardio & Strength
Tydzień 4
Dzień 6


Z racji tego, iż w pełni wykonałem plan treningowy na ten tydzień - odpoczywam. Nie tak do końca, wrzuciłem dzisiaj 4 tony miału węglowego :)))) To dopiero Cardio :)))