Tydzień 6
Dzień 5
W tym tygodniu jak na razie więcej odpoczynku niż treningu :)))
Limit wypoczynku na ten tydzień wykorzystałem i trzeba się brać ostro do pracy nad sobą. Na dzisiaj w planach Artemis. Sponiewierałem się przeokrutnie. Ostatnie burpees jak zwykle masakrujące. Nastąpił bardzo zauważalny wzrost formy jeżeli chodzi o pullupsy. Zrobiłem 15 +10+10+8+7. Ramiona miałem strasznie spompowane, ledwo dałem radę wycisnąć ciągiem 20 pushups reszta na raty.
Artemis - 26:21
Miałem parcie na PB, niestety wyszło jak zwykle :) - 31 sekund w plecy. Następnym razem będzie lepiej. Gdzieś za długo odpoczywałem :)))
Trening był bardzo dobry mimo iż nie udało mi się pobić PB. Zlany potem i zmęczony siedziałem na parkiecie chyba z 5 minut zanim wstałem.
Lubię ten stan...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz