DON'T STOP WHEN YOU'RE TIRED.
STOP WHEN YOU'RE DONE.

piątek, 7 lutego 2014

DZIEŃ 68.

Freeletics Cardio & Strength
Tydzień 5
Dzień 5


Rano po przebudzeniu, miła niespodzianka, brak zakwasów po wczorajszych zmaganiach z Heliosem :))
Dzisiaj piąty dzień piątego tygodnia. Wszystkie sesje zaplanowane na ten tydzień zaliczone. Przede mną dwa dni przerwy. Oj, jak dobrze... :)

Zmagałem się dzisiaj z Hadesem, drugi raz w tym tygodniu. W Poniedziałek nie udało mi się pobić rekordu. A dzisiaj...

Hades - 19:58 PB

Podczas sesji największą trudność sprawiało mi bieganie, po dawce burpees nogi nie chciały mnie nosić. Pierwsza runda ukończona w okolicach 5 minut. Mała pauza podczas pullups. Reszta rundy bez przerwy. 

Druga runda cała dzielona poza pushups :). 

Podczas biegania w trzeciej rundzie byłem tak spompowany, że nie wiedziałem gdzie biegnę :))) Masakra...

To był dobry trening :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz