DON'T STOP WHEN YOU'RE TIRED.
STOP WHEN YOU'RE DONE.

poniedziałek, 24 lutego 2014

DZIEŃ 85.

Freeletics Cardio & Strength   
Tydzień 8
Dzień 1



Po dwóch dniach odpoczynku, zasłużonego odpoczynku, przyszedł czas na Hades. 
Wydaje mi się, że po Hell Days nadszedł czas na lekki progres. Mając na uwadze, iż muszę wykonać tylko jeden zestaw na treningu psychicznie daję to niezły komfort. Fizycznie, z uwagi na to, dałem z siebie nie 100% a 110% mocy:)

Ustanowiłem dzisiaj nowy PB :)))

Hades - 18:47 PB

Podczas treningu pierwsza rundka bez chwili odpoczynku. 15 pullups bez najmniejszego zastanowienia. Powiedziałbym nawet, był zapas mocy na pierwszą rundkę Poseidona wykonaną bez przerwy :) Później było troszkę gorzej :))) Ostatnie 80 metrów lepiej, lepiej... Wiedziałem gdzie biegnę ;)

W tygodniu mam trzy Hadesy. Założeniem tygodnia jest wykonanie co najmniej jednego Hadesa z *. Jedynym ćwiczeniem bez * w freeletics jakie wykonuje jest HS Pushup. Jakoś nie mam ciśnienia aby to zmienić :)

Dzisiaj jestem bardzo zadowolony z treningu :)

2 komentarze:

  1. Miałem dziś pierwsze starcie z Hadesem... czas miałem dwa razy dłuższy od Twojego. Jak wy to robicie???

    OdpowiedzUsuń
  2. Bieganie po tych schodach Cię załatwiło, ja biegam po terenie płaskim i z tego wynika mega dobry czas :)))

    OdpowiedzUsuń