DON'T STOP WHEN YOU'RE TIRED.
STOP WHEN YOU'RE DONE.

środa, 26 lutego 2014

DZIEŃ 87.

Freeletics Cardio & Strength   
Tydzień 8
Dzień 3


Dzisiaj ponowne spotkanie z Hadesem. Nie miałem mocy. Niesamowicie się dzisiaj męczyłem. Czas obsunął się prawie o minutę. Za to zrobiłem, tak za kare Situp Max - taki karny jeżyk ;)))

Hades - 19:42

    7 minut odpoczynku

Situp Max - 152/300s

Wyniki treningowe mało imponujące. Mimo tego uważam trening za bardzo męczący, intensywny. Zlany potem jak co dzień. Więc było OK ;)  

Podczas wykonywania situps bardzo szybko się spaliłem, po około 70 powtórzeniu musiałem zrobić krótki odpoczynek. To zapewne wczorajsze maxy dały o sobie znać i dzisiejszy Hades ;)

2 komentarze:

  1. Marzy mi się taki czas z Hadesem, nie ma co :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spokojnie z czasem dasz radę. Po 12 tygodniach treningów będziesz robił może nawet lepsze czasy :))) Cierpliwość jest naszym sprzymierzeńcem

      Usuń