Freeletics Strength
Tydzień 7
Dzień 3
Hell Day 2.
Dzisiaj na treningu
Poseidon - 3:20
(5 min odpoczynku)
Zeus - 14:39
(25 min odpoczynku)
Aphrodite - 19:36
Co tu dużo pisać, czasy ponownie lepsze niż 15 tygodni temu. Poseidon niestety 2 sekundy gorzej. Coś nie mogłem wystartować z podciąganiem szły jak w smole dopiero pod koniec dwudziestki wszedłem na wysokie obroty :)
Masakra... Przyda się jutro dzień bez ćwiczeń :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz