DON'T STOP WHEN YOU'RE TIRED.
STOP WHEN YOU'RE DONE.

wtorek, 26 sierpnia 2014

DZIEŃ 267.

Freeletics Strength    
Tydzień 4
Dzień 2


Dzisiaj poszedłem po bandzie :) Siedzę już chyba pół godziny po treningu i czuję się zmasakrowany.
Na treningu Hades

Hades - 16:59 PB

Dawno nie urwałem 1min i 2 sek. z czasu. Dobry trening :)

4 komentarze:

  1. Witam Marku od kilku tygidni sledze twojego bloga tzn nie tylko sledze ale i cwicze wraz z twoimi opisami treningow. Robie wlasnie 9 tydzien c&s.

    Mam kilka pytan co do ciagu dalszego.
    widzac twoj 267 dzien bloga pytam gdzie jest koniec tego wszystkiego i co zamierzasz osiagnac.
    W czasie treningow mam porownania z twoimi czasami i mimo wagi wiekszej od twojej duzo nie odstaje. Dokonuje modyfikacji glownie o dodanie cardio czyli biegania w domu na po okolo 30 czasem 50 minut do treningu.
    Tak jak i Ciebie bawi mnie ten program treningow. Tylko nie wiem czy bede mial takie zaparcie aby

    no wlasnie dlaczego powtarzaz trening strengh 2 raz czy nie wymyslili czegos lepszego?

    A tak na marginesie dzieki xza tego bloga fajna sprawa choc widze ze nie za bardzo doceniana komentarzami.

    Na teraz to tyle ide walczyc z hadesem i 40 min biegu.
    sorki za brak polskich znakow ale moj note2 slabo sobie z tym radzi

    pozdrawiam
    m

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cześć, witam :)
      przez 267 dni wiele razy zadawałem sobie pytani i zastanawiałem się ile jeszcze i jak długo będę trenował "sobie" w ten sposób - nie wiem, nie wiem gdzie jest koniec. Na dzień dzisiejszy jadę drugi raz strength dlatego, że bardzo mi pasuje ten plan, sposób trenowania i to jak przekształciło się moje ciało :)))

      Usuń
  2. Część to znowu ja M - Maciek
    Dzieki za odpowidź myślałem że będzie do tego jakaś głębsza teoria - do kolejnego strenght.
    Marku kilka pytań
    Jak przy tym treningu u Ciebie z dietą? czy wykorzystujesz program freeletics - żywieniowy
    Czy odpusciłeś dodatkowe treningi karate i siłownia - dawno o nich nie piszesz?
    Jak uważasz czy ten trening strenght jest wystarczający do rozwoju (na takim samym poziomie co dotychczas)


    Pozdrawiam

    MAciek

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cześć Maciek,
      Nie, głębszej teorii do tego nie da się dorobić :))) Diety specjalnej nie trzymam, mam dwie zasady nie objadać się i nie przesadzać ze słodkim. Karate to moje całe życie. Trenuje od 12 roku życia. Kawał czasu, tego nie da się od tak przerwać. Teraz mam wakacje ale od września ponownie zaczynam jeździć na sale. W czasie wolnym coś się zrobi kilka technik, kata. Nie piszę o karate gdyż stwierdziłem że w tym blogu nie będę poruszał tematu. Tak jak budowy kajaka, o którym mam osobny blog :)

      http://kajakseabee13.blogspot.com/

      Zapraszam do lektury :)
      Siłownię odpuściłem całkowicie już po pierwszym miesiącu przygód z freeletics.
      Wydaje mi się, że warto w moim przypadku robić ponownie strength gdyż można jeszcze robić niektóre zestawy lepiej, szybciej, mniej odpoczywać i ustanawiać nowe PB :))) Więc forma cały czas będzie rosła.

      Usuń