Tydzień 6
Dzień 7
Dzisiaj ciut lepiej. Cały dzień przeleżałem w łóżku z jednej strony mając do dyspozycji domową apteczkę z drugiej czasopisma, a w dłoni pilota od tv :) Wypocząłem i solidnie się wypociłem. Wieczorem, gdy poczułem się lepiej zmierzyłem się z Zeusem :))) Nie moglem od tak po prostu sobie odpuścić, zrezygnować i spisać na straty cały tydzień.
Zeus - 22:04
Czas mało imponujący, daleki, bardzo daleki od rekordu. Cóż, nie miałem siły, czułem się osłabiony. Tydzień zaliczony :)))
Mimo, że pod koniec tygodnia dopadła mnie choroba, tydzień nie był taki zły. Był całkiem niezły, ustanowiłem nowy rekord Metis.
Treningi minionego tygodnia
1.Venus
2. Metis. Pullup Max x 3
3. Dione
4. Zeus
Waga - 76 kg
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz