Freeletics Cardio & Strength
Tydzień 11
Dzień 7
Dzień wolny.
Miniony tydzień dał mi ostro w kość. Hell Days to nie przelewki, każdy więc z treningów poprzedzał cały dzień odpowiedniego nastawienia psychicznego. Niestety praca nie pozwala mi na podzielenie treningów na dwa, rano i wieczór. Wszystkie trzy zestawy byłem zmuszony wykonać na jednym treningu z niewielką przerwą na odpoczynek. W takim układzie nie liczyłem na niewielki, minimalny nawet rekordzik :)
Treningi minionego tygodnia
1. Hell Day 1.
- Dione
- Poseidon
- Venus
2. Hell Day 2.
- Artemis
- Metis
- Aphrodite
3. Hell Day 3.
- Poseidon
- Zeus
- Venus
Waga - 71,600 kg
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz