Freeletics Strength
Tydzień 4
Dzień 4
Drugie starcie z Aphrodite w tym tygodniu. Po jednodniowym odpoczynku poszło całkiem nieźle, choć rekordu nie było :P
Aphrodite - 16:50
Podczas pierwszej rundy ostatnie pięć burpee poczułem pieczenie mięśni czworogłowych uda. Musiałem chwilkę wstrzymać się przed przysiadami, po kilku sekundach ruszyłem dalej i było już dobrze. Ogólnie sesja poszła bez większych przeszkód.
Patrząc na "challenge of the week - wyzwania tygodnia" już po ukończeniu któregoś z planów Freeletics, w moim przypadku był to Cardio & Strength, ciężko jest je realizować, gdyż czas i maxy są już bardzo mocno wyśrubowane.
Pięknie :) 16:50 Aphro :) ładny wynik Panie Marku :) naprawdę jestem pod ogromnym wrażeniem :)
OdpowiedzUsuńMateusz, to nie jest rekord :) rekord miałem w poniedziałek, było to 16:38 :)
UsuńWynik marzenie. A co do challenge - to jest napisane z automatu i wiadomo, ze z mysla o osobach, ktore teoretycznie robia pierwszy raz 15 tygodniowy cykl. W pewnym momencie przestaje byc realne ciagle poprawianie PB, tym bardziej tak juz wysrubowanego jak Twój.
OdpowiedzUsuńWyśrubowany to się zgadza, ale cały czas czuję, że mogę zrobić kilka sekund lepszy :)))
UsuńCo do challenge cały czas się staram je osiągać i to właśnie daje niezłego kopa na treningu :))