DON'T STOP WHEN YOU'RE TIRED.
STOP WHEN YOU'RE DONE.

czwartek, 15 maja 2014

DZIEŃ 165.

Freeletics Strength    
Tydzień 4
Dzień 4


Drugie starcie z Aphrodite w tym tygodniu. Po jednodniowym odpoczynku poszło całkiem nieźle, choć rekordu nie było :P
 
Aphrodite - 16:50
 
Podczas pierwszej rundy ostatnie pięć burpee poczułem pieczenie mięśni czworogłowych uda. Musiałem chwilkę wstrzymać się przed przysiadami, po kilku sekundach ruszyłem dalej i było już dobrze. Ogólnie sesja poszła bez większych przeszkód.

Patrząc na "challenge of the week - wyzwania tygodnia" już po ukończeniu któregoś z planów Freeletics, w moim przypadku był to Cardio & Strength, ciężko jest je realizować, gdyż czas i maxy są już bardzo mocno wyśrubowane.

4 komentarze:

  1. Pięknie :) 16:50 Aphro :) ładny wynik Panie Marku :) naprawdę jestem pod ogromnym wrażeniem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mateusz, to nie jest rekord :) rekord miałem w poniedziałek, było to 16:38 :)

      Usuń
  2. Wynik marzenie. A co do challenge - to jest napisane z automatu i wiadomo, ze z mysla o osobach, ktore teoretycznie robia pierwszy raz 15 tygodniowy cykl. W pewnym momencie przestaje byc realne ciagle poprawianie PB, tym bardziej tak juz wysrubowanego jak Twój.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wyśrubowany to się zgadza, ale cały czas czuję, że mogę zrobić kilka sekund lepszy :)))
      Co do challenge cały czas się staram je osiągać i to właśnie daje niezłego kopa na treningu :))

      Usuń