Freeletics Strength
Tydzień 7
Dzień 1
Hell Day 1.
Zastanawiałem się wczoraj czy robić Hell Days, powiem szczerze, najnormalniej w świecie nie chciało mi się :)
Doszedłem do wniosku po raz kolejny, nie wiem już który przez 182 dni treningów, że skoro jest w planie niech tak będzie...
1. Artemis - 22:38
(5 min odpoczynku)
2. Poseidon - 5:58
(10 min odpoczynku)
3. Dione - 38:48
Artemis i Poseidon poszły całkiem nieźle, natomiast Dione to była totalna miazga :))) Nie dość, że byłem spompowany po dwóch poprzednich zestawach to jeszcze minie kolka brała. Dawno nie miałem takiego czasu Dione :)
Powalający trening :)))
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz