Freeletics Cardio & Strength
Tydzień 15
Dzień 2
Hell Week Dzień 2.
Od jakichś dwóch miesięcy trenuję z moim przyjacielem. Teraz jest na etapie Hell Days, wczoraj miał dzień 1 dzisiaj natomiast odpoczywa. Byłem na treningu sam i było mi jakoś smutno :( Człowiek, to jest z natury bestia stadna. Odzwyczaiłem się od trenowania w samotności - nie ma do kogo się odezwać. Z tej rozpaczy, żeby sobie poprawić humor uczyniłem PB o całe 2 sekundy :))) cóż za rozmach :)))
Artemis - 22:22 PB
(7 min odpoczynku)
Situp Max - 127/300s
Dziwne, gdyż od jakiegoś czasu nie miewam zakwasów. Aż tu dzisiaj po wczorajszej Aphrodite - zakwasy (dwugłowe uda, najszersze grzbietu). Na szczęście nie jakieś tam upierdliwe, ale dające się we znaki podczas wykonywania burpees. Ogólnie miałem takie zmęczenie materiału.
Dzisiejszy trening zaliczam do bardzo udanych :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz