Freeletics Cardio & Strength
Tydzień 11
Dzień 7
Tydzień był bardzo pracowity. Z treningu na trening czułem się lepiej, czułem się silniejszy, co też motywowało mnie do pobijania moich rekordów. Każdy trening w tym tygodniu to ustanowienie nowego rekordu :)))
Zestawienie sesji minionego tygodnia:
1. Artemis
2. Pushup Max, Burpee Max, dodatkowo Situp Max, Leg Lever Max
3. Dione
4. Pullup Max, Burpee Max, dodatkowo Situp Max, Leg Lever Max
5. Venus
Fotki do porównania
02.12.2013
16.03.2014
23.03.2014
Waga - 77 kg
Dzisiaj niby dzień wolny, ale coś mnie pcha do treningu :)
---------------------
Godzina 22:00
Stało się...
Poseidon - 4:21
Metis - 4:31
Situp Max - 146/300s
---------------------
Godzina 22:00
Stało się...
Poszedłem
na trening bez jakiegoś bliżej sprecyzowanego planu działania.
Siedziałem przez chwilkę i zastanawiałem się co zrobić. Postawiłem na
Poseidon, Metis oraz Situp Max. Krótko, zwięźle i na temat :)))
Poseidon - 4:21
Metis - 4:31
Situp Max - 146/300s
Cieszę
się bardzo, że udało mi się zrobić dodatkowy trening. Dawno nie robiłem
zestawu Metis i zapomniałem jaki potrafi być zwodniczy :) Po 25
burpees miałem dość, ostatnią dychę high jumps robiłem resztką sił.
Padłem, dobrze że miałem za sobą materac...
Krótko, zwięźle i na temat - miazga ...
Również myślę nad dodatkowymi treningami, dziwnie się czuje nie ćwicząc jeden dzień w tygodniu gdzie mam 4 sesje...
OdpowiedzUsuńWłaśnie... :))) Zostały mi 4 tygodnie zmagań z tym planem freeletics, a jak mają być efekty na miarę Leventa, to muszę jeszcze popracować :)
OdpowiedzUsuńbrawoo :D
OdpowiedzUsuńwitam, a stosujecie jakies diety czy jecie co popadnie nie liczac zbytnio kalori itp..????? odnosnie do Pana ze zdjec.;)
OdpowiedzUsuńNie stosuję diety. Staram się jeść racjonalnie, nie opycham się jak to czasami miało miejsce :))) Jem wszystko, odmawiam sobie natomiast "następnego" pączka czy jakiegoś batona :) Przede wszystkim zawsze staram się trenować ciężej i szybciej niż na poprzednim treningu. To cała moja tajemnica :))))
Usuńheh to ciekawa dieta jak na paczkach smigasz :) no te czasy to masz masakra, ja dzis robilem artemis to mi ponad 40min zajelo z tym ze podciaganie to tylko sie opuszczam bo nie umiem sie poki co podciagnac i tak to jeszcze rozbijam sobie 2 etapach
OdpowiedzUsuńCzasy są może i dobre :) po 16 tygodniach treningów też będziesz takie kręcił a może lepsze. To tylko kwestia czasu.
UsuńPodciąganie w Artemis to pewnie wszyscy rozbijają na etapy :) chyba na świecie nie ma gościa, który by trzasnął 50 pullups od razu
ja narazie jestem w 6 tygodniu ale zmian zbytnio nie zauważyłem żadnych a najbardziej ubolewam nad tym ze nie mogę sie ani razu sam podciągnąć normalnie :(
OdpowiedzUsuń