Tydzień 9
Dzień 7
Limit treningowy na ten tydzień wyczerpałem już w czwartek. Zaplanowane były tylko cztery sesje treningowe. Po dwóch dniach odpoczynku energia mnie rozpierała. Zrobiłem więc dodatkowy trening, dzisiaj zmagałem się z Venus.
Udało mi się ustanowić kilka PB, co prawda nie tak spektakularnych jak z pierwszych tygodni treningowych ale jakże cieszących :)))
Tydzień został lekko zmodyfikowany zmieniłem Iris, z racji braku miłości do biegania na Dione oraz dodałem sesje Venus.
Sesje treningowe minionego tygodnia:
1. Zeus
2. Dione
3. Artemis
4. Dione
5. Venus
Fotki do porównania
02.12.2013
02.03.2014
09.03.2014
Waga - 78 kg
Tak z ciekawości zrobiłem dzisiaj fotkę po zestawie Venus...
Venus - 14:19 PB
Podczas treningu czułem się bardzo dobrze. Trening bardzo udany.
Niezły byczek! I co last week? ;-)
OdpowiedzUsuńSkąd, zostało jeszcze 6 tygodni. Robiłem 5 bezpłatnych na rozćwiczenie
OdpowiedzUsuńNieźle :) z każdym zdjęciem nie mogę się nadziwić, że tak się da :) gratuluję :) widać, że ten czas w Venus kosztował Cię trochę zdrowia :)
OdpowiedzUsuńWiesz, jak się robi na max zawsze się troszkę człowiek zapoci :) Nie było tak źle :)
OdpowiedzUsuńMarek, widać ten ból na twarzy... :-)
OdpowiedzUsuńZa szybko mi Madzia zrobiła fotkę, nie zdążyłem zrobić groźnej miny :)))
Usuń