DON'T STOP WHEN YOU'RE TIRED.
STOP WHEN YOU'RE DONE.

piątek, 3 stycznia 2014

DZIEŃ 33.

HELL WEEK dzień 5.

Samopoczucie dzisiaj było i jest super. Motywacja do treningu również dobra. Po czterech dniach zmagań w niektórych partiach mięśniowych pojawiły się zakwasy. Najbardziej na klacie i brzuchu.

Dzisiaj, jak założyłem w pierwszy dzień Hell Week skłaniać się będę bardziej do siłowego tygodnia, więc ciachnąłem Zeusa. Podczas sesji niesamowity wzrost formy zwłaszcza w pullups 3 rundy 10 + 5; 4 runda 8 + 4 + 3. Klatka piersiowa przy pushups aż paliła :) 

Bardzo lubię sesje Zeus, chyba najbardziej z dotychczas przećwiczonych. Daje nieźle w kość, super pompuje mięśnie

Miałem założenie na dziś - pobić PB... Udało się zejść z czasu prawie o 1 minutę :))))

Zeus - 23:19 PB

Do porównania:
                           30.12.2013 
                           Zeus - 24:08

Jestem dwie godziny po sesji i jeszcze odczuwam zmęczenie :)

1 komentarz:

  1. No i super, widać że ćwiczenia bardzo dobrze budują formę. Czasami sam też się zaskakuję, że można lepiej, szybciej itd. Powodzenia!

    OdpowiedzUsuń