DON'T STOP WHEN YOU'RE TIRED.
STOP WHEN YOU'RE DONE.

sobota, 18 stycznia 2014

DZIEŃ 48.

Freeletics Cardio & Strength 
Tydzień 2
Dzień 6


Ostatni dzień treningowy drugiego tygodnia i drugie starcie z Artemis. Kurcze... fajna sesja :))) Lubie takie siłowe wyzwania. 
Ponownie zaobserwowałem wzrost formy zwłaszcza podczas pullups, co też odbiło się niezłym czasem.

Artemis - 24:59 PB

Burpees w pierwszej 50 całkiem nieźle. Pullupsy, więcej powtórzeń w ciągu, krótsze przerwy. Pushups, ramiona miałem strasznie napompowane, że ledwo mogłem uginać, po 70-tym powtórzeniu klata zaczęła palić :)
Squats, oj... dzisiaj słabo, musiałem często odpoczywać, szybko mi się paliły. Ostatnia 50 burpees :))) one to mnie dopiero dobiły:))) 

Długo nie mogłem się pozbierać po treningu. Urwałem czas lekko ponad dwie minuty, co sponiewierało mnie nieziemsko :)

1 komentarz:

  1. Pięknie!!! Dwie minuty z Artemisa to jest wyczyn :) naprawdę forma leci w górę niesamowicie :) rekord za rekordem!! Tak trzymaj :)

    OdpowiedzUsuń