DON'T STOP WHEN YOU'RE TIRED.
STOP WHEN YOU'RE DONE.

sobota, 4 stycznia 2014

DZIEŃ 34.

HELL WEEK dzień 6.

Samopoczucie dobre. Motywacja dobra, jest nawet chęć na PB. Cieszę się, że dzisiaj Afrodyta, to ostatni workout cardio w piekielnym tygodniu. Super. 
Jakoś bardziej podchodzą mi sesje strength, ale to chyba nawyk z siłowni.

Podczas sesji narzuciłem sobie ostre tempo. Już w pierwszej 50 burpees musiałem po 30 odsapnąć. W drugiej rundzie wszystko dzieliłem na pół, w trzeciej również. Czwarta i piata runda zrobiona bez przerwy.

Sesje uważam za bardzo udaną mimo iż odczuwam zmęczenie piekielnym tygodniem.

Afrodyta - 22:13 PB

Tak jak sobie obiecałem, jest PB :))

Jeszcze bardziej cieszy mnie fakt, że jutro mam ostatni trening w tym tygodniu :)))))

3 komentarze:

  1. Ach.... Ten Twój czas :) kurde zazdroszczę :) świetnie!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja to się zastanawiam, kiedy zejdę poniżej 20 :))))

      Usuń
    2. Z takim podejściem i wynikami to pewnie prędzej niż myślisz :)

      Usuń