DON'T STOP WHEN YOU'RE TIRED.
STOP WHEN YOU'RE DONE.

wtorek, 14 stycznia 2014

DZIEŃ 44.

Freeletics Cardio & Strength 
Tydzień 2
Dzień 2


Po wczorajszej sesji z Artemis obawiałem się dzisiaj wielkich zakwasów, były ale jakieś takie jakby ich w ogóle nie było. Wystąpiło tylko lekkie zmęczenie mięśni.

Na dziś dzień do wykonania miałem sesję Metis. Szybko, miło i przyjemnie :) Założeniem dzisiejszego treningu było pobicie PB.

Metis - 4:03 PB

Czas jaki udało mi się osiągnąć zakrawa na szaleństwo :))) Wydaje mi się, że ten czas będzie długo nie do pobicia przeze mnie. Chociaż wiem, że jest to do zrobienia gdyż miałem chwilkę na relaks :))))
 
Zamierzałem zrobić jeszcze Situp Max, zrezygnowałem jednak. Jutro Afrodyta - będą situpsy :)

2 komentarze:

  1. Marek, powiedz jak ty to robisz? 4 minuty? Masakra!!! Świetny czas, naprawdę zaniemówiłem :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Sam nie wiem, po Metisie padłem na pysk :)))))) czułem się jak po Dione czy Afrodycie, wypompowany.

    OdpowiedzUsuń