Freeletics Cardio & Strength
Tydzień 2
Dzień 1
Tydzień 2
Dzień 1
To co się dzisiaj zdarzyło podczas sesji Freeletics, jest... Nie potrafię znaleźć słów aby oddać, opisać esencje zdarzenia. Ujmę TO jednym słowem ARTEMIS.
Sponiewierała mnie ta Bogini, Oj sponiewierała :) Do dnia dzisiejszego nie byłem tak zadowolony i szczęśliwy z chwili zakończenia sesji. Zanim trafiłem w przycisk, którym zatrzymuje się stoper minęły jakieś 2 -3 sekundy. Leżałem na salce pod drabinkami i nie miałem siły się podnieść, ledwo mogłem złapać dech. Leżałem tak sponiewierany, dyszący i zlany potem chyba z 10 minut :)))
Świetne uczucie - pustka, człowiek nie myśli o niczym, gdyż po prostu mu się nie chce. Wszystkie problemy przestają istnieć, jest tylko tu i teraz.
Artemis - 27:01
Dzisiaj jestem bardzo zadowolony z treningu, naprawdę super sesja :))))) Ostatnie 50 burpees to dopiero jest nieporozumienie...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz