Trening: Afrodyta
Tak jak wspomniałem w pierwszym poście, chcę się z TYM zmierzyć.
Jestem po pierwszym treningu... Hmmm...
Założenie było takie: zrobić jak najlepszy czas, w połowie treningu chciałem tylko skończyć sesje treningową, natomiast pod koniec chciałem zaledwie przeżyć :/
Czytając o freeletics spodziewałem się wysiłku ale to czego doświadczyłem było miażdżące.
Taka mała refleksja po pierwszym treningu: nie rób tego z dala od domu - możesz nie wrócić :)
AFRODYTA
5 Rund | Runda 1 | Runda 2 | Runda 3 | Runda 4 | Runda 5 |
Burpees | 50 | 40 | 30 | 20 | 10 |
Squats | 50 | 40 | 30 | 20 | 10 |
Situps | 50 | 40 | 30 | 20 | 10 |
Dzień 1-rwszy zawsze najgorszy ;p
OdpowiedzUsuńZgadza się, zwłaszcza gdy nie wiesz czego oczekiwać od danego wyzwania. Wyzwanie jest niemożliwe :)
OdpowiedzUsuńPolecam.