Czas na podsumowanie drugiego tygodnia zmagań z freeletics. Ten tydzień był fajny, podobało mi się przeplatanie cardio z maxami. Czas został poważnie urwany, gdyż z 27:47 skoczyłem do 23:24 to ponad 3 minuty w tym tygodniu, a wydaje mi się, że to sporo.
Czytając blogi innych osób na temat freeletics, myślałem że to jakieś szaleństwo. A okazuje się, że to jest SZALEŃSTWO :)))
Tak samo jak inni budzę się z myślą "co dzisiaj będę ćwiczył i czy pobije swój PB"
FOTKI
2 GRUDZIEŃ 2013
16 GRUDZIEŃ 2013
16 GRUDZIEŃ 2013 Z LEKKĄ NAPINKĄ :)
Yyyyyy... Niedobrze, niedobrze, zrzuciłem 1,5 kg... Trudno... :)))
Waga 82.5 kg
Samopoczucie jest super, motywacja do ćwiczeń ogromna.
Właśnie z powodu tejże ogromnej motywacji trzasnąłem sobie dzisiaj sesje DIONE. Patrząc na rozpiskę z sesji:
DIONE
3 Rundy | Runda 1 Runda 2 Runda 3 |
Jumping Jacks | 75 75 75 |
Burpees | 25 25 25 |
Leg Levers | 50 50 50 |
Jumping Jacks | 75 75 75 |
Situps | 50 50 50 |
Burpees | 25 25 25 |
Nie spodziewałem się aż takiej "pompy", gdyż na pierwszy rzut oka wygląda bardzo niewinnie. Co to jest 25 burpees lub 50 situps, nie wspominając już o jumping jacks w ilości 75. Niestety to były tylko pozory :) W trzeciej rundzie było po mnie, myślałem że... !@W$%$%EE i takie tam :))))
DIONE - 34:56 będzie co pobijać :)
Wychodzi na to, że Afrodyta to tylko taka rozgrzeweczka?
To jest istne szaleństwo!! Czas Dione wyśmienity poprosty rozwalasz system :) na zdjęciu z napinką widać już różnicę :) świetnie!
OdpowiedzUsuńAphrodite jest rozgrzewką tylko i wyłącznie, ja osobiście po zrobieniu Dione, Uranos, Hyperion, itd. uznałem, że aphrodite jest moim ulubionym ćwiczeniem :)
W połowie Dione chciałem żeby się skończyła :))) koszulka przestała wchłaniać.
UsuńMój Teściu przez chwile patrzył z dziwnym wyrazem twarzy na to co robię i po chwili konsternacji stwierdził, że za dużo tego robię :)))
Tak Afrodyta z perspektywy Dione to bardzo przyjemny zestaw :)