DON'T STOP WHEN YOU'RE TIRED.
STOP WHEN YOU'RE DONE.

środa, 25 grudnia 2013

DZIEŃ 24.

Dzisiaj odpoczywam w gronie rodzinnym.



Chyba... :))))



Eee tam... Goście się rozjechali. Co tu robić...

Sesja MAX

Pushup Max      - 50   / 100s  PB
Situp Max         - 112 / 300s  PB
Squat Max        - 162 / 300s  PB
Leg Lever Max   - 147 / 300s ten max robiony po raz pierwszy

Znowu rekordy pobite :)

3 komentarze:

  1. Szalony... :) widzę, że nie możesz się powstrzymać :) świetne wynili :) gratuluję mobilizacji i wytrwałości :) ja dziś delikatnie odpusciłem ale jutro wszystko nadrobię :) plan minimum wykonałem :p

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak tylko delikatnie :) jakoś szkoda mi dnia. Też mam troszkę do spalenia tkanki tłuszczowej i powoli wdrażam się do Hell Week.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przed Hell Week radzę odpocząć dzień lub dwa. 7 dni treningu to naprawdę wielkie wyzwanie i z tego co pamiętam nie było zbyt łatwo...

      Usuń