DON'T STOP WHEN YOU'RE TIRED.
STOP WHEN YOU'RE DONE.

sobota, 14 grudnia 2013

DZIEŃ 13.

Dzisiaj sesja max

pushup max -  41*
lunge max   - 142*
i... pozaplanowe situps - 100 (jeszcze dwa tygodnie temu nikt by mnie nie zmusił do zrobienia od tak sobie 100 brzuszków)

Ciężko, miło i przyjemnie. Uda mi spuchły, że aż nie mogłem przypiąć mięśni czworogłowych :)

2 komentarze:

  1. Marek, to jest właśnie kolejny fenomen freeletics :) jakiś czas temu wołami by Cię nie zmusili do robienia brzuszków a dziś sam je robisz jako dodatkowy zestaw :) świetnie! Oby tak dalej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mało tego, dzisiaj powinienem mieć dzień wolny, a ja kombinuję jak ustawić dzień żeby zrobić Afrodytę i pobić PB :))

      Usuń